poniedziałek, 5 października 2009

Tego i owego

Ktoś, wątpie, ale jednak, mógłby się pytać dlaczego ten blog tak wygląda. Ano pewnego późnego wieczora stwierdziłem, że trzeba coś zmienić i zacząłem coś bazgrać. Dałem rower (bo teraz dużo na nim jeżdżę i jest to w pewien sposób dla mnie ważny item), a także Warszawę, której przedstawiciel PKiN wystaje czubkiem zza napisu BorkaBlog.

Cieszę się, bo uzyskałem pewien określony cel. Zdanie matury trudno nazywać celem w życiu, choć wiele osób tak uważa, bo jest to życia dopiero ćwiartek. Celem moim jest dostanie się na studia i ukierunkowanie przyszłości. Bo fajnie robić, coś co się lubi lub będzie lubiło. Jednak pracę trzeba zacząć już dziś, bo kierunek, jaki sobie wybrałem to Reżyseria Dźwięku, a ja z dźwiękiem i muzyką nie miałem na poważnie nic wspólnego od prawie 6 lat. Jeśli jednak się uda, to mam konkret. Wiem, co będę robił itepe.

A wcześniej trzeba zdać maturę, a wcześniej być do niej dopuszczonym, co przy pracach nadających się do kosza i predyspozycjach sprzedawcy marchewek może się nie udać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No pisz no komentuj no...