sobota, 26 stycznia 2008

Animacja? - Beowulf

Beowulf - rewolucja w kinie, blah blah blah.
Rzeczywiście Beowulf to pierwszy poważniejszy (po zupełnie wprawkowym Polarnym Ekspressie) film Zemeckisa, wykorzystujący technikę Motion Capture (jak ktoś chce wiedzieć, co to - zapraszam na wikipedię).
I owszem film jest dobry, szczególnie od pewnego momentu, choć arcydziełem nie jest.
Użycie specjalnej techniki pozwoliło ukazać w filmie dużo więcej (i nie chodzi tu tylko o sceny, gdy Beowulf lata na smoku :P).
I co? I po co nam zwykłe kino. Jak możemy mieć wyidealizowane postaci podobne do aktorów, jednak możemy robić z nimi co chcemy.
To już są na prawdę cuda.
Choć minie jeszcze trochę czasu zanim te filmy przestaną być głównie efekciarskimi widowiskami.
A no i nie widziałem tego w 3D, ale sobie wyobrażam niektóre momenty w 3D i mogło to wypaść całkiem nieźle.
Bardzo dobra bajka, jednak to, że chodziły na nie gimnazja, było małym nieporozumieniem. Jeśli w kinie to tylko 3D, inaczej nie warto.

Jeju zapomniałbym o muzyce, bardzo ładna, jestem pod wrażeniem.
3 linki do obadania :)
Gently As She Goes
A Hero Comes Home (Credits version) - takie bardziej żywiołowe :)
A Hero Comes Home (Film version) - spokojniejsze

czwartek, 24 stycznia 2008

Maska Godności - Elizabeth: Złoty Wiek (KINO)

Elizabeth: Złoty Wiek dawno jakoś nie byłem w kinie, a na ten film poszedłem z klasą (kosztem np francuskiego ;).

Jak kogoś zupełnie nie interesuję to wszystko z punktu widzenia historycznego to trochę się ponudzi... A tak to film na 4+. (jest 6 w skali)

Film wspaniały aktorsko (Cate Blanchet, Clive Owen), dobre też zdjęcia i muzyka. Czego zabrakło... Uniwersalności. Więcej, więcej, więcej....
Trochę nudne fragmenty, w którym starano się zrobić z Elizabeth kobietę :P.
Jak widzicie na plakacie napisane jest Woman, Warrior, Queen, te dwie ostatnie wyszły bardzo dobrze, pierwsze słabo....

Końcówka filmu jest pięknie zrealizowana, uczta dla oczu po prostu.
Film warto zobaczyć, choć niekoniecznie w kinie.
P.S. Jakoś mi nie wyszła ta recenzyjka.

sobota, 19 stycznia 2008

Spłowiałe Emocje - The Painted Veil


Czyli Malowany Welon, adaptacja książki o tym samym tytule. I choć sama fabuła jest ciekawa i zakończenie całkiem dobre, to film wlecze się tragicznie. Według mnie filmu nie ratuje nawet niezła obsada. Choć zdania na temat tego obrazu są podzielone, to tytuł recenzji z filmwebu najlepiej obrazuje ten film - "Spłowiałe Emocje". Choć w sumie wspaniale ukazana jest ta niechęć między nimi, jest niezmiernie rzeczywista, ale to jest tak nudne, że....
Tym razem nie napiszę, że mógłby być z tego dobry film, bo nie mógłby. I tak ukłony dla reżysera i aktorów, bo bez starań wyszłoby kompletne dno.



P.S.
Ostatnio oglądałem "To nie jest kraj dla starych ludzi" jak dla mnie tragedia. I to co niektórzy uznają za zaletę tego filmu (niesamowite stepowe krajobrazy (blech nic nic i jeszcze raz nic), brak muzyki -fuuu) to sprawia, że film może jest męski, ale jest bucowato męski. Kojarzy mi się z grubym facetem, w białej poplamionej piwem koszulce na ramiączka.

Dylemat - Gone Baby Gone


Gone Baby Gone (Gdzie jesteś Amando).
Muszę przyznać, że pozytywnie zaskoczył mnie ten film. Reżyserowany przez Benna Afflecka (znanego głównie z komediowych ról), główną rolę grał jego brat Cassey, więc film się zapowiadał familijnie.
I rzeczywiście dotyczy on dzieci i rodzin, ale familijny to on nie jest.
Niesamowicie udało się połączyć w tym filmie różne style: thrillera o zaginionych dzieciach, z mocnym dramatem. Gdyby był to film tylko o poszukiwaniach Amandy (jak pierwsza część, która z resztą jest strasznie nudna) cały film byłby nie do wytrzymania, ale druga połowa to pasmo niesamowitych niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Do końca trudno stwierdzić, czy bohater postąpił dobrze czy źle.
Zdecydowanie polecam, nie zniechęcać się po pierwszych 40 minutach.

czwartek, 17 stycznia 2008

Nagła zmiana - American History X


I po raz kolejny paczka z filmów z Edwardem Nortonem udawadnia, że była warta ściągnięcia. American History X to film świetny, niekonwencjonalny, a co najważniejsze - ciekawy.
Świetna historia, niesamowita fabuła. Dramatyczne wydarzenia.
Trudno określić ten film, ale trzeba go zobaczyć.

wtorek, 1 stycznia 2008

Cena wrażliwości - Atonement

Atonement, polski tytuł - Pokuta to film, które główną bohaterką (wg mnie) jest (na początku) mała dziewczynka Briony.
Jest urodzoną pisarką. A wspaniałe dzieła pisze głównie dzięki wrodzonej wrażliwości. Jednak ta właśnie wrażliwość zniszczy życie jej siostry...
Film genialny pod każdym względem.
Super zagrany, genialny montaż (te przebitki w kościele w czasie ślubu), muzyka (przeplatana z uderzeniami maszyny do pisania). Oj zdziwię się jeśli nie będzie żadnego Oskara dla tego filmu.
Obraz nie ma zbyt dużej promocji, bo jakoś o nim nie słyszałem, ale patrzę, że dobre oceny na iMdB to ściągnąłem i na pewno nie żałuję.
Polecam każdemu...

Przerąbane - 25th hour


Nie no ogólnie o tym jak się życie kolesiowi zspsuło. Trudno w sumie napisać o czym dokładnie ten film jest. Choć nie jest to nie wiadomo co, to warto zobaczyć. Tak to kolejny film z Nortonem (dobry to aktor :).
Jakoś tak nie mam pomysłu.
No fajni ci jego przyjaciele, tatuś, dziewczyna i pies i to jego poświęcenie i jak to się wszystko niszczy, ucieka, oddala.
25. godzina to film dziwny dziwny, ale fajny fajny.
Fajnie się go ogląda, choć akcją nie grzeszy.

Kompletny chaos - Fight Club

Zdecydowanie polecam. Fight Club trzeba zobaczyć. Ten film jest inny. No może nie inny niż wszystkie, ale inny niż większość. Taki nieprzewidywalny, zaskakujący, tajemniczy, dziwny, niezrównoważony.
Ciekawe są też teksty w filmie, takie niby nie wiadomo co, a tak naprawdę bardzo życiowe, od razu wiemy o co chodzi...
A no i znowu nie zawiodłem się na Bradzie Picie :) i Edwardzie Nortonie, a i Helena Bohnam Carter, nieznana mi wcześniej aktorka, po zajrzeniu w filmografie okazała się być ciekawą postacią :).

ANARCHIA. CHAOS. MYDŁO.
Polecam!!! :)