Zdecydowanie polecam. Fight Club trzeba zobaczyć. Ten film jest inny. No może nie inny niż wszystkie, ale inny niż większość. Taki nieprzewidywalny, zaskakujący, tajemniczy, dziwny, niezrównoważony.
Ciekawe są też teksty w filmie, takie niby nie wiadomo co, a tak naprawdę bardzo życiowe, od razu wiemy o co chodzi...
A no i znowu nie zawiodłem się na Bradzie Picie :) i Edwardzie Nortonie, a i Helena Bohnam Carter, nieznana mi wcześniej aktorka, po zajrzeniu w filmografie okazała się być ciekawą postacią :).
ANARCHIA. CHAOS. MYDŁO.
Polecam!!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No pisz no komentuj no...