Gone Baby Gone (Gdzie jesteś Amando).
Muszę przyznać, że pozytywnie zaskoczył mnie ten film. Reżyserowany przez Benna Afflecka (znanego głównie z komediowych ról), główną rolę grał jego brat Cassey, więc film się zapowiadał familijnie.
I rzeczywiście dotyczy on dzieci i rodzin, ale familijny to on nie jest.
Niesamowicie udało się połączyć w tym filmie różne style: thrillera o zaginionych dzieciach, z mocnym dramatem. Gdyby był to film tylko o poszukiwaniach Amandy (jak pierwsza część, która z resztą jest strasznie nudna) cały film byłby nie do wytrzymania, ale druga połowa to pasmo niesamowitych niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Do końca trudno stwierdzić, czy bohater postąpił dobrze czy źle.
Zdecydowanie polecam, nie zniechęcać się po pierwszych 40 minutach.
Hello world!
7 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No pisz no komentuj no...