niedziela, 7 grudnia 2008

Miłość ponad podziałami - Mała Moskwa

Złoty Lew za najlepszy film w Gdyni. Całkowicie zasłużenie, choć nie widziałem jeszcze większości konkurencji.

Oryginalny i poruszający temat. Bardzo dobra realizacja. Trudno powiedzieć dlaczgo ten film tak bardzo się podoba. On po prostu wciąga swoją historią. Z zaciekawieniem śledziłem losy bohaterów, którzy narażają swe życie dla swojej miłości.

To było tak niedawno, a tak trudno było żyć. Wzruszający jest też motyw odkrywania historii przez córkę.

Bardzo ładny film, warto obejrzeć. Polskie kino się odradza.

Ale jaja - "Tropic Thunder"

Kompletne szaleństwo. Przesadzone we wszystkie strony. Myślę, że lepiej tym filmem bawili się sami aktorzy podczas jego nagrywania, niż widzowie, oglądając go.

Spodziewałem się większej ilości zabawnych nawiązań i jedyne co zostało to parodia środowiska i dobra gra komediowa trójki głównych aktorów, no i specjalnej niespodzianki :P

W sumie dotarły do mnie wcześniej informacje o tej niespodziance, a i tak byłem zaskoczony.

Generalnie ten film to niestety nieporozumienie.

sobota, 6 grudnia 2008

Nadszedł czas - "Zmierzch"


No napisałem, ale tu tego nie przeczytacie, zapraszam na klikanie w to coś poniżej :)


środa, 3 grudnia 2008

Zabawa w 3D - Piorun

Piorun zapowiadał się świetne. Zabawne zwiastuny, sympatyczny piesek na plakacie, śmieszny chomik w kulce, no i 3D. Nie zrobił jednak na mnie piorunującego wrażenia.

Twórcy za dużo uwagi poświęcili ukazywaniem kulisów swej własnej pracy. To jest ciekawe, ale co za dużo to nie zdrowo. Zawiodła mnie też końcówka odegrana według jednego z najczęściej występujących schematów.

Teraz trochę o 3D. Do tej pory filmy w trójwymiarze widziałem tylko w kinie IMAX i były to produkcje w stylu Podwodne głębiny, Podróż w Kosmos czy coś takiego. Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy, to niestety w zwykłym kinie ekran jest za mały, by w pełni odczuć magię trójwymiaru. Drugi problem, to okulary, które znacznie przyciemniają obraz, no i uwierają w nos. Poza tym nie mnie na przykład po czymś takim boli głowa. Nie jestem wielkim entuzjastą kina w 3D.

Dzieciakom się z pewnością spodoba. Bo słodziutki piesek, bo wartka akcja, bo uniwersalny przekaz.

Na koniec jeszcze wspomnę o Gołębiach, które pełnią rolę takich Pingwinów z Madagaskaru. Tu zaprezentował się znowu z dobrej strony polski dubbing, świetny dobór aktorów (Gołębie to: Krzysztof Kowalewski, Jerzy Kryszak i Robert Górski) i dobrze napisane dialogi.