He to jeden z pierwszych filmów z paczki "Drug related movies".
Całkiem dobry, mimo, że praktycznie cały przegadany, to dość ciekawy. Co ludzie myślą, różne takie pokolonie, cel życia. Filozoficzna gadka szmatka, ale taka przyprawiona :).
Świetna rola Jasona Stathama, niektórzy znają go pewnie np z Transportera, ten jego irlandzki akcent jak ja to lbuię :).
Film nie jest arcydziełem, ale obejrzałem go z dużą przyjemnością. A i było tam kilka rzeczy, które odnosiły się bezpośrednio do mnie, aż się przestraszyłem, jak Jessica Biel mnie ochrzaniała :P...
a no i dragi tu były tylko tłem dla całej historii
Hello world!
7 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No pisz no komentuj no...