czwartek, 3 lipca 2008

Harry oszalał!

Chyba twórcy filmów o młodym czarodzieju (jeju... to już jest frazes) stwierdzili, że piąta część przyniosła za mało zysków i postanowili lekko zaszokować.
Otóż... jak to powiedział, odtwarzający główną rolę Daniel Radcliffe, film "Harry Potter i Książę Półkrwi" można porównać do "Trainspotting". Czemu? (Dziwne, nie?) Otóż w filmie ma być: seks, narkotyki i co...? rock'n'roll.
Taaa.... Wspaniale jakoś sobie zupełnie tego nie wyobrażam w tym bajkowym i wyimaginowanym świecie.
Spójrzcie sobie ludzie na tę fotkę. Na pierwszy rzut oka wygląda fajnie, nawet super. Jednak przyjrzyjcie się policzkom - PHOTOSHOP! Prawe oko Emmy Watson nie wyszło zupełnie. A delikatny zarost Harry'ego to fajny brush z DeviantArta ;P
Gratulacje jednak za pomysł, bo udało się mnie (pewnie nie tylko) zaintrygować i w odróżnieniu do V części, na VI pojawię się w kinie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No pisz no komentuj no...