wtorek, 19 sierpnia 2008

Mój tata jest agentem specjalnym - Taken

Świetny Liam Nesson, świetny scenariusz Luca Besson, wartka akcja, fajne walki, a wszystko to niedużym kosztem.

Ostatnio trudno znaleźć film, w którym treść dominowałaby nad formą. Mega wybuchy, szpanowanie ujęciami kamery itd. W Taken nareszcie treść jest ważniejsza.

Na specjalne uznanie zasługuje Liam Nesson, starszy już aktor gra ojca, który jako agent rządowy, ma mało czasu dla córki. Żona zostawia go dla na maksa nadzianego biznesmena, a córka, spotyka się z nim tylko, gdy czegoś chce. On jednak całe swe życie poświęca dla niej. Urocze, prawda?

Znany dosyć motyw, jednak tu pokazany w trochę inny sposób. Córka wyjeżdża do Francji, gdzie zostaje porwana, wraz z przyjaciółką, przez handlarzy żywym towarem.

Tatuś wyszkolony przecież przez rząd wyrusza, by uratować córkę. Świetne walki... w końcu twórcy Transportera, świetny scenariusz... w końcu Besson. Warto zobaczyć ten film. Bardzo warto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No pisz no komentuj no...