piątek, 6 czerwca 2008

Przedskoczek - Jumper

Napisanie 100 postów na blogu, którego nikt nie czyta to chyba niezły wyczyn, co nie :) ? Tak, to jest właśnie setny post.
Jumper to film słabiutki. Ani na tyle efektowny, co mógłby być, ani ciekawy, też mógłby być.
Christensen wypadł kiepsko, za to Bell (drugi Skoczek) bardzo ciekawie.
Jeszcze raz powtórzę, że wielka szkoda. Ten film miał wielki potencjał: fascynujący trailer, pomysł na bardzo widowiskowy film. Co prawda początek fajny, tak samo walki skoczków z palatynami, ale reszta nie jest warta wspominania.
Można obejrzeć, ale bez rewelacji. Materiał na film jest, a druga część w planach, więc może to tylko przedskoczek, a Jumper 2 będzie lepszy. Generalnie zawiodłem się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No pisz no komentuj no...